Autor |
Wiadomość |
Dosia
Bawełna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:03, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja w Twoim wieku też uwazalam ze nigdy sie z nimi nie dogadam. jedyna rada- przeczekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nadzieja
Satyna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gmina Bobowa
|
Wysłany: Wto 10:09, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuje, mam nadzieje ze bedzie to dobra rada.. Choc ojciec powiedziall ze dopoki bede mieszkala pod jego dachem i bede na jego utrzymaniu, to bedzie tak jak jest, zobaczymy jak to jednak bedzie jak bede juz pelnoletnia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dosia
Bawełna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:15, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nic się nie zmieni. To że dostaniesz dowód nie sprawi że dla rodziców będziesz dorosła. I każdy rodzic tak mówi.."dopóki jesteś na moim utrzymaniu....bla bla, bla"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadzieja
Satyna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gmina Bobowa
|
Wysłany: Wto 10:19, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
;) moze i tak mowi, ale mam nadzieje ze c\hoc troche bede miala inaczej, jesli nie to po maturze juz szukam pracy i p[owoli sie uniezalezniam od nich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lupus
Len
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Puławy city :-P
|
Wysłany: Wto 18:19, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nadzieja, ciebie to tylko trzasnąć w ucho. A pomyślałaś o tym, że jeśli nie dogadujesz się z rodzicami, to może być twoja wina? Że to ty coś nie tak robisz? Bo o ile wiem, że mogą czynić starania, które tobie się nie podobają, to chyba mają doświadczenie dlaczego decydują tak a nie inaczej - i o ile twoi rodzice są rozważni to można z nimi podyskutować. Zresztą jak się "usamodzielnisz" to jeszcze nieraz zawyjesz za ich wsparciem czy troską. To chyba choroba nastolatków - najpierw im nie w smak że starsi się wtrącają, a potem płaczą, że jest trudno, że nie ma znikąd pomocnej ręki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadzieja
Satyna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gmina Bobowa
|
Wysłany: Śro 15:25, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie bede chciala od nich pomocnej reki, nigdy...
Wyprowadzam sie jak najdalej od rodzinnego domu i od calej rodziny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dosia
Bawełna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:30, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
uważam że masz BARDZO tolerancyjnych rodziców. Pozwalają Ci spotykać się z chłopakiem tyle lat starszym co w Twoim wieku nie jest bez znaczenia i możesz godzinami siedzieć przy komputerze i łazic z jednego forum na drugie. Moi na pewno by mi na tyle nie pozwolili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadzieja
Satyna
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gmina Bobowa
|
Wysłany: Śro 15:40, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nie sa ooni tolerancyjni.. moze Ty tak uwazasz.. ale ja nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|